ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1.

Life is Strange to jedna z moich ulubionych gier i bawiłem się grając we wszystkie jej rozdziały jak małe dziecko, zwracające uwagę na wszystkie szczegóły. Wydało mi się to okrągłe dzieło i pełne osobowości. Przyznam, że kiedy zapowiedziano prequel zatytułowany Life Is Strange: Before the Storm, opracowany przez inne studio deweloperskie, ogarnęła mnie nieufność.

Po ukończeniu tego pierwszego rozdziału nie mogę się cieszyć, że bardziej się myliłem. Praca Deck Nine Games jest po prostu bez zarzutu i nie ma czego zazdrościć Dontnod.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Life is Strange: Before the Storm opowiada historię Chloe Price, zbuntowanej dziewczyny, którą poznaliśmy w oryginalnej grze. Tym razem Chloe jest nastolatką, która wciąż kształtuje swoją postać i która jest rozdarta w środku bólem, gdy czuje się inna od innych. Znamy pierwsze szczegóły jego związku z Rachel Amber, łącząc kropki z wydarzeniami, które będą miały miejsce później na poziomie narracji w oryginalnej grze.

Arcadia Bay pozostaje miejscem światła i cienia

Wracamy do Arcadia Bay, tym razem w roli Chloe, która po prostu chce się zabawić na tajnym koncercie. Oczywiście nie będziemy robić żadnych spoilerów, ale jeśli zagrasz, nie potrwa długo, aby zobaczyć, że sprawy idą od matki do zaskakującej szybkości.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Słuchanie wewnętrznych myśli Chloe jest niesamowite i osobiście uważam, że jest o wiele mniej mdłe niż Max. Etapy nie są zbyt duże, ale dzięki temu możemy wchodzić w interakcje z wieloma obiektami i rozmawiać ze wszystkimi postaciami. Postacie, które spełniają stereotyp nastoletniej historii, ale skrywają osobiste dramaty i mroczne romanse. Dojrzewanie to pokręcony okres naszego życia, w którym, jeśli nie mamy wystarczającej osobowości, możemy zostać wciągnięci w tysiące problemów, które w tamtym czasie wydają się dramatem o epickich proporcjach. Teraz widziany z daleka jest nawet ujmujący. To wyjaśnia bójki z matką Chloe, bójki w barze, typowego łobuza, który zadziera z najsłabszymi i wiele sytuacji z udziałem niepewnych postaci z wieloma nierozwiązanymi problemami osobistymi.

Język jest czasem potężniejszy niż supermoce

Podróżowanie w czasie było po prostu oszałamiające. Nikt nie będzie kwestionował mocy Maxa, ale tym razem jesteśmy bezradni. Każdy inny czułby się jak żołnierz idący na wojnę bez broni. Chloé nie. Nasza bohaterka nie posiada supermocy, ale posiada umiejętność, która zagwarantowałaby jej miejsce w takich serialach jak Ratuj mnie. Zasadniczo jest w stanie kłócić się z każdą postacią, doprowadzając go do szaleństwa i dosłownie zrzucając go z drogi właścicielami. Za wyjaśnienie działania tych walk kogutów odpowiada gra. Zasadniczo musimy zwracać uwagę na dialogi i wybierać między 4 opcjami. Jeśli zrobimy to dobrze, nie będzie nikogo, kto by nas wykrztusił.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Mówiąc o decyzjach. Gra po raz kolejny pełna jest samozachowawczych decyzji, które sprawiają, że zastanawiamy się, co by było, gdyby… Jak to zwykle bywa w grach tego typu, na końcu rozdziału widzimy podsumowanie podjętych decyzji i możemy je porównać z ci z reszty społeczności. Jeśli chcemy więcej, zawsze możemy powtórzyć grę, ale w dzisiejszych czasach to normalne, że niektórzy mają ochotę wyciągnąć YouTube.

Zachowuje magię oryginału i wygląda jak talizman

Gra Life is Strange: Before the Storm jest rozwijana przy użyciu Unity (oraz narzędzi do tworzenia narracji StoryForge Y Anegdociarz). Graficznie znacznie poprawia to, co widzieliśmy w oryginalnej grze. Modelowanie postaci jest bardziej szczegółowe, twarze i mimika są znacznie bardziej wiarygodne, co pomaga wczuć się w historię od pierwszej chwili.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Gra nadal ma tę wspaniałą oprawę dzięki ścieżce dźwiękowej, która po raz kolejny została mistrzowsko dobrana. Powracają ujęcia filmowe i sceny, w których po prostu brzmią akordy gitary. Kilka razy włosy stanęły mi dęba.

Przedmioty kolekcjonerskie, tryby gry, dodatki i czas trwania

Jeśli dobrze prześledzimy scenariusze gry, znajdziemy momenty, w których możemy wchodzić w interakcje, wykonując graffiti lub zostawiając po sobie ślad markerem. Większość trofeów zdobywa się w ten sposób. Na szczęście gra posiada „tryb zbierania”, w którym możemy przeszukiwać scenariusze i w którym decyzje nie wpływają na fabułę gry.

Jeśli chcemy się trochę zrelaksować, zawiera również tryb chill out, w którym organizujemy playlistę i rozciągamy się na łóżku w naszym pokoju, patrząc w sufit i myśląc o naszych rzeczach.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Główny wątek fabularny trwa około 3 godzin, choć dość powtarzalne jest szukanie znajdziek lub zobaczenie, co by się stało, gdybyśmy podjęli inne decyzje.

Wniosek

Life is Strange: Before the Storm bez wątpienia dorównuje pierwowzorowi. Jeśli coś można mu przypisać, to musi to być całkiem ciągłe. Główną nowością jest to, że podróże w czasie zostały zastąpione przez dialektyczne bitwy, a rytm narracji może niektórym wydawać się powolny przez zaledwie 3 rozdziały.

Na poziomie osobistym wydawało się to cudem, który trzymał mnie przyklejonego do ekranu od początku do końca. Ten pierwszy rozdział opowiada nam, jak spotkały się Chloe i Rachel, dwie postacie o niezwykłej charyzmie, ale które niosą ze sobą problemy rodzinne, niepewność i które podejmą decyzje, które obiecują pozostawienie nas z otwartymi ustami, jak w przypadku tego końca rozdziału. Jeśli spodobało Ci się Life is Strange, nie wahaj się ani chwili i idź na łatwiznę.

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Analiza ta została przeprowadzona przez Christianjdp.
Dziękujemy firmie Koch media za udostępnienie nam kodu do gry na PS4

Klasa 8

Nie zabraknie pozujących chwil przy muzyce i papierosach

Powiedziałeś salsę?

Nie powiedział tego, ale był spokojny. Rachel to fajna postać

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

ty, bando przegranych

Tak, wrócił, aby stale dawać nam odznakę

Chloe nie ma niebieskich włosów, ale jest gotowa podzielić tyle, ile potrzeba

ANALIZA Life is Strange: Before the Storm, odcinek 1

Twarz, która zostaje z tobą wiedząc, że musisz czekać TYGODNIE do następnego rozdziału

Wersja gry dla OUYA