Mikołaj Raj Był znakomitym reżyserem z krótszą filmografią, niż niektórzy z nas by sobie tego życzyli, i który przejdzie do historii za wyreżyserowanie dwóch mitycznych tytułów w ramach siódmej sztuki, „Buntownika bez powodu”, ujawniając kolejny mit, James Dean i oczywiście zachodni „Johnny Guitar”, jeden z najpiękniejszych, jakie kiedykolwiek powstały. Oczywiście Ray ma na swoim koncie inne filmy warte uwagi, takie jak „Knock on Any Door”, który zawiera jedno z najlepszych przemówień, jakie kiedykolwiek wygłoszono w filmie, czy już u schyłku kariery, który specjalizował się w tak typowych hitach tamtych czasów z niezwykle udanymi filmami w naszym kraju, takimi jak „55 dni w Pekinie”.

„Prawdziwa historia Jessego Jamesa” (The True Story of Jesse James, 1957) opowiada o intensywnym życiu słynnego amerykańskiego bandyty z bardzo typowej perspektywy Mikołaj Raj, postaci żyjącej na krawędzi i zawsze wbrew ustalonym normom. Poprzez mocne retrospekcje poznajemy powód jego życia, poświęcony napadom na banki i pociągi, a także jego relacje z najbliższymi, zwłaszcza z żoną i bratem Frankiem, nieodłącznym towarzyszem niemal wszystkich jego „przygód”. .

Rozpoczęłaby się produkcja 16-calowego MacBooka Pro

Legenda głosi, że tak Mikołaj Raj nie miał pełnej kontroli nad swoim filmem, jakiej chciał, i że został zmontowany, co zmusiło reżysera do wstawienia kilku retrospekcji, aby historia była zrozumiała, co Ray doskonale zaaranżował, co zaowocowało film o wzorcowej strukturze narracyjnej, zwłaszcza w użyciu elips, choć oczywiście te chmurki, które pojawiają się za każdym razem, gdy akcja cofa się w czasie, trochę skrzypią, co jest typowe dla tamtych lat, ale w tym filmie nie wygląda to zbyt dobrze. Reszta to doskonały przykład tempa, z pełną dialogów historią, która przechodzi od razu do sedna bez owijania w bawełnę, czego inne filmy powinny się nauczyć.

Film jest jak wizualny poemat zaprawiony wspaniałym zdjęciem kinowym, dziełem Josepha MacDonalda, jednego z największych, z których nie sposób nie wspomnieć o jego pracy przy filmach takich jak „Pasión de los Fuertes” czy „Wierzę w ciebie”, a zwłaszcza w kolorze specjalizuje się w zakresie z niesamowitymi wynikami, takimi jak ten w omawianym filmie, i wygodnie używany do tego przez Raya. Reżyser wstawił trzy sceny z „Tierra de Audaces”, dostosowując je do nowego formatu, który niedawno wyszedł (konkretnie w „La Túnica Sagrada”). To jest scena napadu na pociąg, w której jeden z bohaterów przechodzi po dachu pociągu, oczywiście napisy należą do Henry’ego Kinga. A dwie pozostałe odpowiadają scenom koni, w jednej spadają z urwiska, aw drugiej wylatują przez okno. W tych scenach, w 1939 roku, podczas ich kręcenia zginęły dwa konie, więc od tego czasu AHA wstawia słynne teraz „żadne zwierzę nie zostało źle potraktowane podczas kręcenia tego filmu”.

Jak łączyć obrazy w programie Paint.NET

Być może główni aktorzy nie sprostali temu zadaniu, a serwer nigdy nie był fanem Roberta Wagnera, raczej przeciętnego aktora, który nawet nie poprawił się z biegiem czasu (pamiętacie „Harta i Harta”?), który gra główną rolę postać, Jesse James, i który oczywiście wygląda jak brat bliźniak (mówiąc interpretacyjnie) Jamesa Deana z „Buntownika bez powodu”, ponieważ obie postacie mają ze sobą wiele wspólnego, więc Ray ostatecznie obejmuje prowadzenie. historię słynnego bandyty na teren, który zna bardzo dobrze. Obok niego Jeffrey Hunter, aktor podobnie jak Wagner, choć na ekranie był znacznie lepszy, i który naturalnie nie cieszy się tak dużym rozgłosem, bo postać Franka Jamesa prawie zawsze pozostawała w tle, mimo ogromnego znaczenia miał.

Jak dobrze grać w wolnym ogniu

wspaniały filmpełen świetnych sekwencji, jak jego emocjonalne zakończenie balladą w wykonaniu niewidomego piosenkarza, w której opowiada, jak tchórz Robert Ford podstępnie zabił Jessego Jamesa. „Prawdziwa historia Jessego Jamesa” Masz to zmontowane na DVD w doskonałej kopii obrazu i dźwięku i za trochę śmieszną cenę, więc nie powinieneś się nad tym zbytnio zastanawiać, jeśli jesteś zainteresowany tym filmem.