Jako firma deweloperska, która zbudowała swoją nazwę na próbie zapewnienia realistycznych wrażeń z jazdy na konsolach i komputerach PC, Slightly Mad Studios nabierało rozpędu w związku z wydaniem dwóch pierwszych gier z serii Project Cars. Gdzieś po drodze po tym, jak Project Cars 2 trafiło na półki sklepowe, wydawałoby się, że studio nieco oszalało. Na początku 2019 roku ogłosili opracowanie własnej konsoli do gier, Mad Box, aby konkurować z Sony i Microsoft. Po pierwszym ujawnieniu Mad Boxa i kilku niewiarygodnie optymistycznych twierdzeniach na temat jego potencjalnej wydajności, wiadomości na temat projektu ucichły, a Slightly Mad Studios zostało przejęte przez Codemasters pod koniec 2019 roku. Prawie rok później Project Cars 3 jest tutaj i może nie być grą, na którą liczyli fani serii gier.

Siatka startowa

Podczas gdy pasja do zapewniania graczom poczucia prawdziwej jazdy mogła być celem pierwszych dwóch gier Project Cars, trzeci wpis zaciągnął hamulec ręczny i mocno przeniósł się do stylu arkadowego. Jazda w celu poprawy czasów okrążeń lub opanowania torów w pewnym sensie poszła przez okno na rzecz nierównego trybu kariery, który koncentruje się na pokonywaniu dowolnych wyzwań i wyglądaniu fajnie. Nie chodzi o to, że gry wyścigowe w stylu arkadowym są złe (jestem zachwycony tymi świetnymi), ale Project Cars 3 czasami wydaje się nieskoncentrowany aż do frustracji.

W przeciwieństwie do swoich poprzedników, zaczynasz z jednym pojazdem, który jest przyznawany po ukończeniu samouczka otwierającego. Będziesz mieć możliwość wcześniejszego udziału w spersonalizowanych jednorazowych wydarzeniach, ale nie będą one oferować dużej wartości, ponieważ wszystkie samochody są zablokowane za postępem w trybie kariery. O dziwo, wszystkie obwody wydają się być dostępne od samego początku. Początkowe wydarzenia trybu kariery są niewiarygodnie krótkie i wymagają od gracza spełnienia celów wymienionych na plakacie wydarzenia. Cele te obejmują między innymi pokonywanie zakrętów, wyprzedzanie przeciwników, wygrywanie wyścigów i nie tylko. Nowe wydarzenia są zamykane za ustaloną liczbą zrealizowanych celów.

Praca nad celami w większości przypadków nie jest szczególnie trudna, ale nigdy nie jest wciągająca ani satysfakcjonująca. Pokonywanie zakrętów polega na prowadzeniu samochodu po ruchomych ikonach na asfalcie, które wskazują punkty hamowania, wierzchołek zakrętu i optymalną pozycję do wyjścia z zakrętu. W rzeczywistości opanowanie wspomnianej tury wydaje się być opcjonalne, a nie tylko zbliżanie się do ikon. Po prostu dryfowanie nad ikonami powoduje ukończenie, a to, co wyraźnie miało na celu nauczenie początkujących kierowców niektórych podstaw wyścigów, nie spełnia swojego jedynego celu.

Nie chodzi o to, że podstawy wyścigów będą miały duże znaczenie dla postępu lub wygranej, ponieważ faktyczna próba ścigania się z przeciwnikami AI jest niezwykle trudna i często jest to odwrotny sposób poruszania się po stadzie. O wiele lepiej jest po prostu bombardować nurkujących co turę lub traktować przeciwników jak samochodziki. Z pewnością nie próbują ścigać się w tradycyjnym tego słowa znaczeniu. W przypadku, gdy gracz rzeczywiście nie wytrzyma i spróbuje czysto ścigać się po zwycięstwo, długość 2-3 okrążeń gwarantuje, że nie będziesz miał żadnych szans na wygraną. Ponieważ kwalifikacje do wydarzenia z poprzednich gier zostały usunięte, będziecie stale zaczynać z końca stawki.

Menu i interfejs użytkownika w Project Cars 3 zostały gruntownie przebudowane i teraz wyglądają jak coś z Need for Speed ​​lub gry mobilnej z końca 2000 roku. Z pewnością kupiłbym argument, że bardziej pasują do arkadowego doświadczenia, do którego dąży Slightly Mad, ale ten rodzaj wyglądu działa tylko wtedy, gdy reszta gry ma podobną estetykę. Wszystkie tory powracają z Project Cars 2 i wyglądają prawie dokładnie tak samo, jak w prawdziwym życiu. Ma to sens w przypadku podejścia skoncentrowanego na symulacji, ale w połączeniu z neonowymi menu i gigantycznymi paskami PD te kultowe tory wyścigowe wydają się nie na miejscu. Menu sprawiają wrażenie, jakby dostosowywanie samochodu było dużą częścią doświadczenia, podczas gdy w rzeczywistości dostępne są tylko zmiany lakieru, zamiany kół i niektóre kalkomanie, które można nałożyć na samochód. Większość innych gier zręcznościowych oferuje bardziej dogłębne podejście do tworzenia własnego samochodu.

To nie znaczy, że wszystko jest w porządku. Silnik fizyczny, który napędzał pierwsze dwie gry Project Cars, wciąż ukrywa się pod nowym malowaniem i jest w stanie zapewnić dobrą zabawę, gdy struktura trybu kariery nie próbuje zniszczyć go w barierę. Slightly Mad obiecało nowy nacisk na wejście kontrolera, a praca się opłaciła. Wiele samochodów w grze zapewnia solidne wrażenia z jazdy na suchej nawierzchni, a krzywa uczenia się nagradza inwestycję w czas dodatkową prędkością. Niestety, zdarzają się dziwne przypadki, w których rzeczy nie mają sensu. Wydaje się, że jazda po krawężnikach wiąże się z karą za prędkość, która jest sprzeczna z tym, co każda inna gra samochodowa zaszczepiła we mnie przez lata. Wydaje się, że wspaniałe modelowanie mokrego toru z Project Cars 2 zostało uproszczone do tego stopnia, że ​​​​każda ilość wilgoci równa się warstwie Crisco na chodniku.

Są chwile, kiedy myślę, że Project Cars 3 wygląda znacznie gorzej graficznie niż Project Cars 2, ale są też chwile, kiedy nie jestem pewien. Jestem pewien, że niektóre moje obawy co do prezentacji wizualnej mogą wynikać ze zmiany kierunku graficznego lub zmiany czasu kolorów, ale wszystko wydaje się mniej imponujące niż w 2017 roku, kiedy recenzowałem poprzednią grę. Gra nie działała płynniej na moim komputerze niż Project Cars 2 i czasami naprawdę zaczynała się dusić. Niesprzyjająca pogoda i wiele samochodów w kamerze z pewnością upokorzy nawet najbardziej rozbudowaną konfigurację sprzętową. W wersji na PC brakuje opcji dynamicznej rozdzielczości, którą można znaleźć w wersjach na konsole, co mogłoby pomóc w utrzymaniu płynności na torach. Brak HDR jest rozczarowaniem, biorąc pod uwagę nacisk na jasne neony i duży kontrast. Wsparcie VR powraca, ale drogie opcje i poprawki dostępne w Project Cars 2 nie wszystkie trafiły do ​​nowej gry.

Projekt dźwiękowy może być największym kopnięciem w brzuch dla powracających fanów serii. Wydaje się, że uwolnienie odgłosów silników zajęło miejsce na tylnym siedzeniu prawie wszystkiego innego, nawet gdy jesteś w widoku z kamery w kokpicie. Hałasy związane z obiektywnymi postępami, efektami pogodowymi i nie tylko stale powodują ściszenie dźwięków silnika, co odbiera część przyjemności z jazdy supersamochodami za milion dolarów. Jedynym dźwiękiem, który nie zagłuszy obrotów silnika, jest szybki kontakt ze ścianami lub innymi samochodami, które wydają się być nieobecne przez większość czasu. Modelowanie uszkodzeń z Project Cars 2 zostało usunięte w imię zapewnienia wrażenia w stylu arkadowym, ale wygląda na to, że towarzyszyły mu również chrupiące dźwięki wyboczonego metalu. Ścieżka dźwiękowa techno zdecydowanie późnych lat 90. nie wywołuje nostalgii, ponieważ wydaje się tak samo nie na miejscu, jak reszta wyborów projektowych.

Wydaje mi się, że część urazy, którą odczuwam w stosunku do Project Cars 3, mogłaby zostać złagodzona, gdyby zapewniła powracającym graczom możliwość dostosowania doświadczenia z powrotem do jego korzeni skoncentrowanych na symulacjach. Zniknęły systemy zużycia opon, zarządzania paliwem, a nawet pit stopów. Byłoby to zrozumiałe, gdyby przytłaczająca większość treści w grze nie była prawdziwymi torami i samochodami wyścigowymi, które wyglądają, jakby zostały skopiowane / wklejone do klonu Asphalt 9: Legends. Nawet kopiowanie treści z poprzedniej gry nie powiodło się, ponieważ tory Circuit de Spa-Francorchamps i Le Mans z Project Cars 2 jakoś nie przeszły. Większość współczesnych arkadowych gier wyścigowych przeszła na projekty z otwartym światem, które odpowiadają rzeczom, które sprawiają, że swobodny styl gry jest zabawny. Dodanie techno, neonowych pasków XP i długości wydarzenia na 2 okrążenia do Laguna Seca nie zapewnia satysfakcjonujących wrażeń w stylu arkadowym.

Zmiana biegu na niższy

Chociaż moje rozczarowujące doświadczenie z Project Cars 3 jest wyraźnie zabarwione moją znajomością i zadowoleniem z pierwszych dwóch wpisów z serii, starałem się dobrze bawić i od czasu do czasu udawało mi się to znaleźć. Odwaga dobrej gry samochodowej jest wyraźnie widoczna, ale całkowity brak spójności w projekcie prawdopodobnie zniechęci wielu przypadkowych odbiorców, do których dąży Slightly Mad. Fani, którzy byli oddani dwóm pierwszym grom i mieli nadzieję, że trzecia odsłona będzie zwieńczeniem dekady rozwoju w kierunku wyścigów symulacyjnych, będą sfrustrowani. Project Cars 3 to pierwsza gra, w której pojawia się całkowicie nowa Corvette 8. Jest używany w samouczku otwierającym, gdzie jego wielkie pierwsze wrażenie jest marnowane na grzęzawisko dwóch okrążeń złych sterowników AI i jaskrawych wyskakujących okienek interfejsu użytkownika. Może ta konsola Mad Box pewnego dnia wyjdzie i poprawi sytuację. 5/10 opuszczonych zmian

Ta recenzja jest oparta na wersji PC Steam. Klucz do gry został dostarczony przez wydawcę do rozpatrzenia. Project Cars 3 jest już dostępny na PC, Xbox One i PS4.