Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19.

Remdesiwir To wielka biała nadzieja, choć może nie wszystko złoto, co się świeci. Jak już wyjaśniliśmy, ten lek marki Gilead jest jedynym lekiem przeciwwirusowym przeciwko SARS-CoV-2, który jest już w III fazie klinicznej (ostatni, przedkomercjalizacja, który określa, czy lek będzie ogólnie skuteczny w walce z chorobą).

Jednak w ciągu zaledwie kilku dni opinie na temat tego leku tylko się wahały, wahania te znalazły również odzwierciedlenie w akcjach Gilead (co z kolei może dodatkowo napędzać te wahania).

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Co wiemy o remdesivirze

Pomimo tego, że akcje rosły jak piana i wokół nich jest wiele oczekiwań, wciąż nie ma potrzeby uruchamiania kampanii w locie. Pierwszy, musisz pamiętać o jednej ważnej rzeczy: remdesivir, lek przeciwwirusowy firmy biotechnologicznej Gilead Science, został początkowo opracowany w celu zwalczania ebolawirusa, który powoduje ebolę… i nie powiódł się. Jednak firma rozpoczęła testy z SARS-CoV-2, ponieważ Remdesivir wykazał działanie przeciwwirusowe przeciwko innym wirusom, takim jak wirus Marburg, syncytialny wirus oddechowy, wirus Junín, wirus gorączki Lassa i koronawirus wywołujący MERS.

Według słów tej samej firmy farmaceutycznej mamy do czynienia z „analogiem nukleotydu o szerokim spektrum działania przeciwwirusowego”. Przetłumaczone na paladyn rzymski, działa poprzez inaktywację enzymu, który jest niezbędny do replikacji niektórych wirusów.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Problem polega zatem na tym, że ze względu na powagę sytuacji możemy mieć do czynienia z mirażem.

Po drugie, możemy być świadkami mistrzowskiego posunięcia firmy farmaceutycznej nie tyle w poszukiwaniu lekarstwa, ile w uzyskaniu ogromnych zysków, jak potępiają niektórzy analitycy. Dzisiaj, jego dokładny mechanizm działania nie został jeszcze opisany. A ponieważ stoimy w obliczu sytuacji awaryjnej, ponieważ potrzebujemy jak najszybszego leczenia, wyniki nadal muszą zostać zweryfikowane przez niezależnych badaczy, a badanie zostanie opublikowane w czasopiśmie naukowym.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Jednak badanie przeprowadzone przez National Institute of Infectious Diseases (Niaid), oddział National Institutes of Health (NIH), poprowadziło w zeszły piątek amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) zatwierdzić awaryjne użycie remdesiviru. W czwartek Gilead ogłosił, że do końca maja spodziewa się wyprodukować ponad 140 000 dawek swojego 10-dniowego leczenia remdesivirem, a do końca roku będzie w stanie wyprodukować milion z nich.

Problem polega zatem na tym, że ze względu na powagę sytuacji możemy mieć do czynienia z mirażem.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Do tego dochodzi inne badanie przeprowadzone z remdesivirem, które nie przyniosło wyników innych niż placebo, i to pojawił się właśnie w najgorszym dla Gilead momencie. Badanie zostało przeprowadzone w szpitalach w Wuhan przez chińskich naukowców i zostało opublikowane w The Lancet.

Proces w Wuhan

Jak opublikowano w The Lancet, randomizowane badanie porównawcze z placebo przeprowadzone w szpitalach w Wuhan (Chiny), w którym leczenie zastosowano u 237 pacjentów, nie wykazało znaczącej skuteczności remdesiviru.

W tym przypadku praca została zweryfikowana przez niezależnych ekspertów, a wyniki pokazują, że remdesivir nie przynosi żadnych korzyści pacjentom hospitalizowanym z powodu covid. Oczywiście te nowe dane spowodowały, że akcje Gilead ponownie spadły na giełdzie, mimo że wcześniej gwałtownie rosły.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Być może, aby przeciwdziałać temu spadkowi zaufania ze strony remdesiviru (Ponieważ podejrzane jest, że dane pojawiają się dopiero po opublikowaniu wyników próby w Wuhan), tymczasowe dane zebrane przed badaniem klinicznym Narodowego Instytutu Chorób Zakaźnych (NIAID) zostały szybko powtórzone.

Wstępne dane z postępów badania NIAD (niezrewidowane przez niezależnych ekspertów ani opublikowane w czasopiśmie naukowym) wskazują, że spośród 1063 krytycznie chorych hospitalizowanych z powodu COVID, osoby leczone remdesivirem wyzdrowiały o 31% wcześniej niż osoby przyjmujące placebo, czyli 11 dni w porównaniu z 15, odpowiednio. NIAID również to opublikowało śmiertelność wynosi 8% wśród osób przyjmujących lek przeciwwirusowy i 11,6% wśród osób przyjmujących placebo. Jednak sam Anthony Fauci, dyrektor NIAID, uznał, że ten wynik nie ma poparcia statystycznego.

Własny Anthony Fauci, dyrektor NIAID, uznał, że ten wynik nie ma poparcia statystycznego.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Ze wszystkim, Gilead poinformował już, że spodziewa się wyników kolejnego badaniato z łagodnymi pacjentami, pod koniec maja, a dyrektor Emergency of the World Health Organization, Mike Ryan, opisał jako „promień nadziei” wyniki ostatnich badań klinicznych leku remdesivir.

Zabijanie much strzałami armatnimi

Niestety leki przeciwwirusowe mają z pewnością ograniczone działanie: nie działa, gdy choroba jest w ostrej fazie. A zanim u pacjenta wystąpią objawy wirusa, zwykle ma on już wysokie miano wirusa. W takim przypadku, gdy lek przeciwwirusowy podaje się osobie już chorej, uszkodzenie wirusa jest już bardzo zaawansowane, ponieważ miał on czas na skolonizowanie organizmu.

Zatem sposób atakowania wirusów jest szczerze mówiąc prymitywny. Nic dziwnego, że istnieje spora garstka ludzkich patogenów, a znaczna część ich istnienia ma na celu opracowanie nowych i przebiegłych sposobów przenikania do naszego wnętrza, dzięki czemu słowa Nagrody Nobla są bardziej aktualne niż kiedykolwiek. Piotr Medaw o tym, czym jest wirus: „złe wieści opakowane w białko”. Poza żywymi komórkami wirusy są po prostu obojętnymi obiektami, które nie jedzą, nie oddychają ani nie robią praktycznie nic. Wkradają się do organizmu przez przypadek i wtedy zaczynają szybko kwitnąć i rozmnażać się.

Poza żywymi komórkami wirusy są po prostu obojętnymi obiektami, które nie jedzą, nie oddychają ani nie robią praktycznie nic.

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Jednak pomimo ciągłego zagrożenia, dziedzina, w której medycyna tradycyjnie była słaba, jeśli chodzi o znajdowanie leków na infekcje wirusowe, zasadniczo dlatego, że wymagane jest zebranie szeregu bardzo szczególnych cechm.in:

  • Bądź szczególnie aktywny przeciwko wirusowi, hamując niektóre istotne etapy jego metabolizmu.
  • Posiadanie pewnych parametrów, które pozwalają na to, aby lek miał wysoką biodostępność doustną.
  • Ma szybką penetrację do zainfekowanych tkanek i jest nietoksyczny dla normalnych komórek.
  • Musi być wydalany bez metabolizowania lub tworzenia toksycznych metabolitów.

Ten żmudny wysiłek zmusza więc wiele obiecujących leków przeciwwirusowych ostatecznie nie są szczególnie przydatne. W rzeczywistości sytuacja, której doświadczamy z remdesivirem, zaczyna za bardzo przypominać to, co stało się ze słynnym Tamifluprzeciwwirusowy lek przeciw grypie, inny prolek, taki jak remdesivir (prolek jest lekiem lub związkiem, który po podaniu jest metabolizowany, to znaczy przekształcany w organizmie w lek aktywny farmakologicznie).

Twierdzenia broniące skuteczności Tamiflu przed powikłaniami były kluczowym czynnikiem przy podejmowaniu przez rządy na całym świecie decyzji o gromadzeniu zapasów tych leków podczas pandemii w latach 2009-2010. Niemniej jednak, kolejne niezależne przeglądy potwierdziły najgorsze prognozy: Tamiflu zmniejszyła objawy grypy na pół dnia, ale nie zmniejszyła liczby przyjęć do szpitala ani poważnych powikłań. W rzeczywistości po zażyciu leku zgłaszano następujące działania niepożądane, między innymi: nudności, ból głowy, ostre zapalenie oskrzeli / zapalenie oskrzeli, infekcje dróg oddechowych, bezsenność, wyciek z nosa, kaszel, zawroty głowy, wymioty, ból brzucha, biegunka, niestrawność, zawroty głowy, zmęczenie, ból…

Wzrost, upadek i wzrost remdesiviru, leku przeciwwirusowego „mającego nadzieję” na walkę z covid-19

Najnowsza aktualizacja opiera się na przeglądzie 20 pełnych raportów z badań wewnętrznych dla Tamiflu (oseltamivir) i 26 dla Relenza (zanamivir). Do tego czasu Roche i GSK odmawiały udostępniania swoich baz danych niezależnym badaczom i ustąpiły dopiero po ogromnej presji ze strony Cochrane i British Medical Journal.

Na chwilę, skutki uboczne remdesiviru nie wydają się być tak poważne, przynajmniej w tych esejach, co jest przynajmniej trochę optymistyczne. Ale podczas gdy akcje rosną i spadają o 500 punktów, jest jeszcze za wcześnie, aby mieć pewność, a cały świat wciąż obserwuje wyniki, które nadchodzą dzięki odkryciom, a także ruchom marketingowym. Zobaczymy jak to wszystko się skończy.

Przynajmniej, aby wyleczyć się ze zdrowia, należy pamiętać, że obecnie opracowywanych jest 50 nowych metod leczenia, jeśli nie więcej, aby spróbować złagodzić pandemię, w której się pogrążyliśmy. Walczymy z wirusami, tego dotyka: Nie musisz stawiać wszystkiego na jedną kartę ani wkładać wszystkich jajek do jednego koszyka.